czwartek, 12 stycznia 2012
WP# 125 Chleb biały na zakwasie
Juz jakis czas temu obiecalam sobie systematycznie brac udzial w weekendowej piekarni. Chlebka od dawna nie kupuje juz w sklepie, wypiekam co drugi-trzeci dzien od ponad dwoch lat, wiec dobrze byloby byc na czasie i uzupelniac wiedze na ten temat. Prezentowane przeze mnie na poprzednim blogu chleby pieke z powodzeniem caly czas, sporadycznie wprowadzając jakies nowosci, czas wrocic do obiegu i podjąc nowe wyzwania.
Tym razem w WP propozycje bardzo fajne, na pierwszy ogien prosciutki a jakze smaczny bialy chlebek na zakwasie.
Pyszny miązsz, bardzo chrupiąca skorka( pieklam z parą)- chlebek idealny na kazdy dzien
Składniki
500 g maki pszennej (najlepiej chlebowej, ale może być dowolna maka pszenna)
1 plaska łyżeczka soli
300 g wody
8 g świeżych drożdży (dałam 1 łyżeczkę suszonych- 4 g)
150 g zakwasu żytniego
Przygotowanie
Wszystkie składniki łączymy, najlepiej przy pomocy miksera. Ciasto powinno być dosyć geste. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 2 godz. Następnie przekładamy ciasto do keksowki (o pojemności 1 kg) lub formujemy bochenek albo bułeczki. Spryskujemy olejem lub oliwa i posypujemy maka. Odstawiamy do wyrośnięcia na 45-60 min.Piekarnik nagrzewamy do temp. 210°C i pieczemy chleb ok. 40 min. (bułeczki mniej więcej 20 min.). Studzimy na kratce.
Tym, ktorzy jeszcze nie piekli, serdecznie polecam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj, ale on wygląda ! I pewnie cudnie smakuje !
OdpowiedzUsuńJutro go upiekę, pysznie wygląda :)
bo po tym drożdżowym dzieciaki stwierdziły, że brakuje im chrupiącej skórki :D
etrala- koniecznie musisz go upiec, a dla chrupiącej skorki nie zapomnij o pieczeniu z parą.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny chlebuś :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny miąższ ma ten chlebek Basiu:)Chyba mnie do niego namówiłaś:) wielki buziak
OdpowiedzUsuńmajanko- i jaki szybki
OdpowiedzUsuńJolus- bardzo sie ciesze, wypiekaj koniecznie.
Uwielbiam domowe chleby, a Tobie wyszedł wspaniały bez dwóch zdań!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Judik
wspaniały chlebek :), na kanapeczkę w sam raz!
OdpowiedzUsuń