piątek, 23 listopada 2012
szarlotka na dobry humor
Pewnie, ze na dobry humor, bo jak sie nie cieszyc z filizanki cieplej kawy i dobrego ciasta na talerzyku, gdy za oknem zimno, chmurno i wietrznie.Brrr.
Przepis powstal z połączenia kilku innych, efekt bardzo smaczny - kruche ciasto z pomaranczową nutą z warstwą jablek z cynamonem i pianką z bitej smietany, oczywiscie wszystko zwieńczone polewą czekoladową. Serdecznie zapraszam.
Ciasto z przepisu Asi
http://bookmeacookie.blogspot.ie/2010/08/najlepsza-na-swiecie-szarlotka-z-pianka.html
3 szklanki mąki
1 kostka masła/margaryny
4 płaskie łyżki cukru
5 żółtek jajek
2 łyżeczki proszku do pieczenia (kopiaste)
opakowanie cukru waniliowego- zamiast niego dodalam kilka kropli aromatu pomaranczowego
Z podanych skladnikow wyrabiamy ciasto kruche.
Mąke przesiewamy na stolnice razem z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukry-(aromat) i mieszamy. Następnie dodajemy masło i siekamy je tak aby wszystkie jak najdrobniejsze kawaleczki wymieszaly sie z mąką. Zagniatamy ciasto az do powstania kuli, ktora dzielimy na 2 czesci.
Jedną z nich, najlepiej większą rozkladamy na blaszce wylozonej papierem do pieczenia, drugą chowamy do lodowki. Ja nie walkowalam ciasta lecz odrywalam po kawalku i palcami ugniatalam na blaszce. Wkladamy ciasto do lodowki i zabieramy sie za jablka.
Potrzebujemy duzo jablek, im wiecej tym lepiej. Ja mialam 4 duze i 5 mniejszych. Obieramy, kroimy na drobne kawaleczki, wkladamy do garnka i zasypujemy cukrem- 3-4 lyzki. Do tego dolewamy lyzke wody i podgrzewamy na ogniu az jablka troche zmiękną. Wtedy dodajemy sporą lyzke cynamonu, mieszamy i odstawiamy.
Jablka sie studza a my ubijamy piane z 5 bialek. Piana pochodzi z przepisu Dorotus na budyniowa pianke, ale nie zawiera proszku budyniowego ani cukru wanilinowego. Nie mialam- lecz jesli ktos ma oczywiscie lepiej zrobic wg oryginalu
http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/Kruche-ciasto-z-malinami-i-lekka-bydyniowa-pianka.html
5 bialek
szklanka cukru - ubijamy na piane, po ubiciu dodajemy wlewając struzką pol szklanki oleju. Ubijamy.
Na kruchy spod wykladamy ostudzone jablka, jesli wytworzylo sie duzo soku-odlac, na jablka przekladamy ubita pianke a na to scieramy reszte ciasta. I gotowe- do pieca na okolo 40 min temp 190 st.
Dla czekoladolubnych - mozna polac po upieczeniu polewą.
zapraszam i zycze smacznego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piekłam jakiś czas temu szarlotke z pianką. To ciasto jest zniewalające:) Oblizuję się wiec patrząc na ten pełny talerzyk:) buziolek
OdpowiedzUsuńJolus, ja tez mam slabosc do tych ciast, szarlotki i serniki to moje ulubione. Buziaczki.
UsuńPrzepysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziekuje i zapraszam na kawalek. Kawka tez sie znajdzie.
UsuńRobiłam tą szarlotkę i jest genialna! szkoda, że znowu muszę powalczyć trochę z upasieniem:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu!;-))
Wiesz, ja teoretycznie tez walcze, a praktycznie podjadam...samo zycie.Buzka.
UsuńOd razu mi lepiej jak widzę Twoje wypieki .Pycha
OdpowiedzUsuńja mam lepiej, bo jak mnie glod chwyci wpadam do Ciebie na pyszne salatki a nawet i na obiadek sie załapuje...
Usuń