wtorek, 2 lipca 2013

sernik na zimno na bazie mascarpone



Zrobiłam się monotematyczna. Czy kiedykolwiek serniki mi sie znudzą? Poczyniłam ostatnio- dzięki Dominikowi, ktoremu chciało się poswięcic częsc swego urlopu w Polsce na bieganie za ksiązkami dla mnie i raz jeszcze bardzo mu za to dziękuje -zakupy nazwijmy to ksiązkowe w temacie słodkich wypiekow i nie tylko. Z kart wyłaniają sie zarowno wymyslne jak i proste, przekładane i wszelakie inne ciasta s.Anastazji, M.Caprari,kuszące i sliczne. A ja co? A ja sernik. Kolejny. Na zimno. I to nie skutek upałow- wręcz zimnawo się zrobiło i deszczowo, jak to w Irlandii. To skutek mianowicie obsesji na punkcie wypiekow z serem, ktorej chyba nigdy się nie pozbęde. Podobnie rzecz ma się z kurczakiem, ktorego faworyzuję nadmiernie sposrod mięs, moze jedynie ryby mogą sie z nim mierzyc w moim menu. Czy Wy tez tak macie? Ulubione i wciskane w jadłospis maniakalnie często? Oczywiscie wypiekam i gotuję wiele innych rzeczy, ale te inne pojawiają sie cyklicznie ale w normie, natomiast faworyci duzo częsciej..
Dzis serowa ambrozja, ciasto pyszne, delikatne i orzezwiające dzięki owocom, oraz czekoladowo zniewalające dzięki spodowi z czekoladowych digestive.

a zatem



sernik na zimno na bazie mascarpone.
Przepis znaleziony tutaj

http://www.kwestiasmaku.com/desery/serniki/sernik_na_zimno/przepis.html

Do wykonania sernika potrzebujemy

225 g herbatników Digestive- u mnie czekoladowe
100 g masła, roztopionego
3 czubate łyżeczki żelatyny w proszku
300 ml śmietanki kremówki 30%, bardzo zimnej
4 czubate łyżki cukru pudru
600 g serka mascarpone najlepiej włoskiego, schłodzonego
1 biała czekolada, roztopiona w kąpieli wodnej lub mikrofalówce
1 szklanka malin (zamrożonych lub świeżych), ewentualnie innych ulubionych owoców np. truskawek- u mnie brzoskwinie
1 galaretka o smaku owoców leśnych- ja użyłam 2 pomarańczowych


Tortownicę smarujemy lekko masłem, wykładamy folią spożywczą ( kiedys tego nie zrobiłam, a masa serowa była rzadka i przeciekała przez dno foremki).Digestive kruszymy i mieszamy z roztopionym masłem, gotową masę ciasteczkowa wykładamy na dno tortownicy, ugniatamy łyżką i wkładamy do lodowki. Zelatynę moczymy w kilku łyżkach wody,odstawiamy. Czekolade roztapiamy, ja użyłam mikroweli. Kremowkę ubijamy na sztywno, dodajemy cukier, ubijając po czym w niewielkich porcjach dokładamy mascarpone cały czas ubijając mikserem, oraz roztopioną i schlodzoną nieco czekolade. Zelatynę leciutko podgrzewamy, tylko do uzyskania stanu płynnego i wlewamy do masy serowej, mieszamy. Masę serową przekładamy na ciasteczkowy spod i wkładamy do lodowki. Przygotowujemy galaretkę, używając nieco mniej wody niż w przepisie, ja do dwoch użylam 600 ml wody. Na ciasto wykładamy owoce i zalewamy tęzejącą galareką.
Serdecznie zapraszam a Asi z Kwestii Smaku dziękuje za wyjatkowy przepis.



i na koniec
leżakująca Lunka



6 komentarzy:

  1. ale kusi ten serniczek :)

    katarzynagotuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie skusił u Asi i to na dobre:) pozdrawiam

      Usuń
  2. Same skladniki wskazują ,że sernik będzie pyszny.już czuję jego niebiański smak.Z przepisu skorzystam przy najbliższej okazji to jest na urodziny córki.Dam znać jakie zrobił wrażenie i czy smakował.Pozdrawiam serdecznie Basiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halszko bardzo dziękuje, myslę, ze serniczek wyjdzie cudo bo wszystkie Asi przepisy są wspaniałe. Buziaczki zasyłam:)

      Usuń
  3. Ja tam lubię Twoje sernikowe uzaleznienie:) .... zawsze jest pysznie:) buziakuję mocno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie podpowiem, ze niebawem nastepne serniczki. Sciskam:)

      Usuń