poniedziałek, 26 marca 2012

Truskawki w podwojnej czekoladzie


Nie ma tu zadnej sekretnej receptury, sa tylko truskawki, biala i ciemna czekolada.
Nie potrzebujemy wiele czasu, tylko tyle- ile potrzeba na roztopienie ciemnej czekolady i zanurzenie w niej truskawek.Roztapialam czekolade w rondelku z odrobina smietany.
Potem chwila w lodowce, i esy-floresy z roztopionej bialej czekolady.
I tyle- niewielkim nakladem czasu i pieniedzy otrzymujemy smaczną przekąske.
Zapraszam




i jeszcze migawki z pieknego popoludnia nad morzem










7 komentarzy:

  1. Już się nie mogę doczekać sezonu truskawkowego, Twoje wyglądają ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Joasiu- moje truskawki nie byly zbyt slodkie, wiec czekolada w wersji double bardzo im sie przydala

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, pyszne truskaweczki:) A jaki wspaniały spacerek nad morzem ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Majanko- nad morze mamy bardzo blisko wiec czesto sie tam wloczymy, zwlaszcza jak pogoda sprzyja.
    Truskawki skapane w czekoladzie polecam...

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku, alez macie tam u siebie widoki Basieńko:) oj wsiądę ja kiedys w samolot ...jak tylko na niego nazbieram:):):) zjemy wówczas takie cudowne truskawy i pogawędzimy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jolusiu sprawilabys mi niesamowita niespodzianke i radosc, a zatem juz szukam nowych inspiracji do naszej wspolnej kawki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne te truskaweczki( takie trochę afrodyzjakalne???) ,a widoki macie piękne

    OdpowiedzUsuń