czwartek, 21 czerwca 2012
wieniec czekoladowy
a wlasciwie dwa - czekoladowy i z konfiturą z owocow lesnych.
Ci, ktorzy mnie odwiedzają, wiedzą, ze drozdzowki goszczą u mnie często i w kazdej postaci. Tym razem skorzystalam z przepisu
http://mojepysznosci.blox.pl/2010/01/42-Warkocz-orzechowy.html
Zapewniam, ze przepis jest doskonaly, ciasto wyrabia sie idealnie a w rezultacie otrzymujemy pyszny, mięciutki, maslany i cudowny w smaku drozdzowy warkocz.
przepis cytuje z bloga Joli
Ciasto drożdżowe:
500 g mąki
25 g drożdży
150 ml mleka
50 g cukru
150 g masła
1 jajko
szczypta soli
Nadzienie u mnie stanowila czekolada starta na wiorki i w drugim przypadku konfitura z owocoe lesnych.
mleko lekko podgrzewamy, dodajemy 2 łyżki mąki, 2 łyżki cukru i drożdże. Mieszamy do uzyskania jednolitego płynu i odstawiamy do wyrośnięcia. Resztę mąki wsypujemy do miski dodajemy sol, jajko, cukier, wyrośnięte drożdże i wszystko dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy letnie rozpuszczone masło i dobrze wyrabiamy. Odstawiamy do wyrośnięcia ok. 1-2 godzin aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie ponownie zagniatamy. Ciasto nalezy rozwałkować w kształcie prostokąta na grubość około 8 mm
Ja podzielilam na 2 czesci.
Rozwalkowane ciasto posmarowalam stopionym maslem, jedną czesc posypalam obficie wiorkami czekoladowymi a druga posmarowalam konfitura.
Zwijamy wzdłuż dłuższego boku. Ostrym nożem kroimy zrolowane ciasto na pół. Następnie obie połówki owijamy wokół siebie.
Gotowy warkocz wykladamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i odstawiamy na 10 minut. Pieczemy na złotobrązowy kolor, w nagrzanym do 190st piekarniku, około 45 – 50 minut.
serdecznie zapraszam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam wszelkie ciasta z czekoladą. Chętnie uszczknęłabym kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńOlka- zapraszam, czestuj sie do woli...
OdpowiedzUsuńO tak Basiu Twoje ciasta drożdżowe goszczą na Twoim blogu często, ale tak cudowne, że dla mnie mogą gościć codziennie Warkocz też rewelacyjny i jest sztuką zrobić go tak pięknie :) Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSamantho- bardzo dziekuje, szkoda, ze nie moge poczestowac wiec chociaz wirtualnie zapraszam..
OdpowiedzUsuńWarkocz jest zajebisty! Sory, ale to najtrafniejsze określenie!
OdpowiedzUsuńMiło widzieć u Ciebie sklepik;-)))))
Przepiękny!
OdpowiedzUsuńChętnie bym zjadła coś tak pysznego. Uwielbiam drożdżowe ciasta :)
Pozdrawiam ciepło Basiu.
Aniu- ogromne dzieki a sklepik oczywiscie byc musi
OdpowiedzUsuńMajanko-w takim razie zapraszam na ciacho i czekam z kawą
Piękny wieniec!:) Muszę taki zrobić:)
OdpowiedzUsuńBasiu wiem, wiem ...i bardzo Cię za te drożdżówki lubię:) bo jaq też drożdżówkowa jestem:) nawet na jutro jagodzianki mam w planach:) buziaczki Kochana:)
OdpowiedzUsuńJolu- zrob koniecznie
OdpowiedzUsuńJolus- to sie bardzo ciesze, bedziemy sie drozdzowkami zajadac, jak w koncu sie spotkamy...